Jak z łatwością zmienić atmosferę wnętrz i poprawić jakość swojej codzienności? – Wywiad z Katarzyną Kostiuk
Rozmowy o oświetleniu często ograniczają się do kwestii estetyki i funkcjonalności, jednak dla Katarzyny Kostiuk, założycielki marki Illuminos, światło jest czymś więcej – to emocje, rytm dnia i element, który może zupełnie zmienić atmosferę wnętrza. Marka Illuminos zrodziła się z potrzeby oferowania lamp wyjątkowych, spersonalizowanych jak unikalne linie papilarne. Katarzyna, znana z połączenia technicznej wiedzy i artystycznej wizji w wywiadzie dla iKobiece.pl podkreśla, że dobrze dobrane oświetlenie wpływa na nasze samopoczucie i jakość życia, a także podpowiada jak za pomocą światła można zmienić atmosferę wnętrz.
Karolina Dąbrowska: Tworzenie spersonalizowanego oświetlenia to unikalny pomysł. Skąd wzięła się inspiracja na stworzenie marki Illuminos i na pomysł lamp spersonalizowanych jak linie papilarne?
Katarzyna Kostiuk: Czy zna Pani kogoś kto w swoim mieszkaniu lub domu ma przynajmniej jeden zwisający kabel z sufitu zakończony żarówką rażącą w oczy? Założę się, że tak. Ja takich kabli spotkałam wiele i zaczęłam na ten temat rozmawiać. Okazało się, że często ta żarówka towarzyszy nam nawet kilka lat. Jaki jest tego powód? Usłyszałam, że wybór oświetlenia jest trudny, męczący i często i tak kończy się niezadowalającym efektem. Sama miałam ogromny problem ze znalezieniem lamp do mojego wymagającego mieszkania, dlatego postanowiłam tworzyć lampy tak spersonalizowane, jak nasze linie papilarne, by były w pełni do nas dostosowane. Jestem osobą od zadań specjalnych, która dzięki technicznemu umysłowi i artystycznej duszy jest w stanie zaproponować rozwiązanie nietypowe i dostosowane do każdego wnętrza, by odczarować przekonanie, że wybór lamp jest trudny. Wcale nie musi taki być, jeśli nie musisz tego robić sama.
KD: Wierzy Pani, że światło kształtuje emocje. Jakie konkretne emocje można kształtować za pomocą odpowiedniego oświetlenia i w jaki sposób wpływa ono na nasze samopoczucie?
KK: Pierwsze promienie o poranku przedzierające się przez zasłony w sypialni sprawiają, że chętniej wstajemy i robimy to z radością. Mi kojarzą się one z odwiedzinami przyjaciół. Są radosne i otulające. Po wstaniu warto chociaż 5 min popatrzyć na poranne słonce, bo ono da nam świetną dawkę endorfin na początek dnia. Lepsze to niż nie jedna kawa. A ja naprawdę lubię kawę.
Światło, które wpada do domu w okolicach południa, dodaje energii i jest dla mnie jak urodzinowe przyjęcie – hałaśliwe, gwarne, dające dużo energii ale w nadmiarze lekko męczące. Ono jest jednak najlepsze do pracy. W pochmurne dni warto stosować wtedy światło o barwie neutralnej.
Wieczorne światło chylące się ku horyzontowi daje spokój i pokazuje, że czas już odpocząć. Ono jest dla mnie kwintesencją domu – harmonii, ciepła i bezpieczeństwa. Właśnie to miękkie, aksamitne, ciepłe światło wieczoru, które tworzy ten nastrój, jest dla mnie największą inspiracją do tworzenia lamp.
Kiedyś ludzie żyli w zgodzie z rytmem dobowym, wstawali o wschodzie i szli spać o zachodzie słońca. Dzisiaj ten rytm jest bardzo zaburzony, ale jeśli będziemy pamiętać, żeby korzystać jak najwięcej ze światła słonecznego i używać światła neutralnego tylko w ciągu dnia, a wieczorem otaczać się takim, które wycisza, czyli stonowanym i przygaszonym, to możemy nasz naturalny rytm jak najbardziej zasymilować. Wtedy będziemy lepiej wypoczywać, a co za tym idzie – będziemy bardziej produktywni. Dobrze dobrane i zrobione lampy są w stanie stworzyć odpowiednik światła naturalnego, dlatego zapraszam do mnie wszystkich, którzy chcą to osiągnąć.
KD: W Polsce mamy stosunkowo mało dni słonecznych. Jakie są najważniejsze zasady doboru światła w takim klimacie, by zrównoważyć niedobór naturalnego światła?
KK: Niestety w Polsce mamy zaledwie 66 dni słonecznych w roku. Jest to bardzo mało, dlatego polecam korzystać z niego jak najwięcej, gdy tylko możemy.
Gdy nie jest to możliwe, polecam zastosować oświetlenie warstwowe, czyli kombinację źródeł światła – sufitowe, podłogowe i punktowe. Równomiernie rozświetlą pomieszczenie i dodadzą przyjemnej głębi.
Warto zwrócić uwagę na barwę światła i wybierać ciepłe światło dla stref wypoczynkowych oraz neutralne do pracy. Nie polecam łączyć tych barw razem.
Ciekawym rozwiązaniem jest regulacja intensywności, a nawet możliwość zmiany barwy światła w żarówkach. Można sterować tym za pomocą aplikacji lub pilotem. Jednym kliknięciem dostosujemy światło do czynności, które wykonujemy.
Przy wyborze żarówek warto zwrócić uwagę na współczynnik CRI (współczynnik oddawania barwy). Te o wysokim współczynniku CRI zapewniają naturalne oddanie barw i poprawiają komfort przebywania we wnętrzu. Nasze oczy się mniej męczą w takim świetle, bo jest ono najbardziej porównywalne do światła słonecznego.
By jeszcze bardziej rozświetlić nasze przestrzenie pomocne będą przy tym jasne powierzchnie i lustra, które odbijają światło.
Niestety nic nie zastąpi słońca i jego dobroczynnego działania na nasz organizm, ale jeśli uświadomimy sobie jakim światłem warto się otaczać, to można dużo zdziałać, by żyło nam się lepiej.
KD: Wspomina Pani, że coraz więcej osób napotyka trudności z doborem oświetlenia do dużych przestrzeni, takich jak domy typu „stodoła”. Jakie wyzwania wiążą się z projektowaniem lamp do takich wnętrz?
KK: Duże przestrzenie lubią duże formy więc, wyzwaniem jest stworzenie lampy, która będzie proporcjonalna do wnętrza i nie będzie go przytłaczać lub, która nie będzie zbyt mała i nie zginie we wnętrzu.
Drugim wyzwaniem jest ilość światła, którą będzie dawała. Czasem warto jest zrobić więcej niż jedno źródło, by światło rozchodziło się na całą przestrzeń.
Warto też pomyśleć o tym, jak daną lampę będzie się czyściło na dużej wysokości. Osobiście lubię bardzo praktyczne rozwiązania, więc zawsze myślę o tym, by lampa była nie tylko ładna, ale i funkcjonalna.
KD: W Illuminos można tworzyć lampy w różnych kształtach, kolorach i rozmiarach. Jak wygląda proces współpracy z klientem nad tak spersonalizowanym projektem? Od czego zaczynacie?
KK: Proces tworzenia zawsze zaczynam od rozmowy. Staram się dowiedzieć jak najwięcej o potrzebach klientów i usłyszeć z czym się zmagają, jakie już mieli doświadczenia przy wyborze oświetlenia i jaki efekt końcowy chcą uzyskać. Następnie proszę o podesłanie zdjęcia wnętrza, do którego ma być lampa stworzona, jeśli nie mogę go zobaczyć na żywo. Pomagam przy wyborze odpowiedniego koloru i wszystkich detali i tworzę moodboard podsumowujący nasze ustalenia z propozycją projektu lampy. Jeśli otrzymuje akceptację, to biorę się do pracy. Na każdym etapie klienci są informowani o postępach, a przed wysyłką otrzymują zdjęcie lub film efektu końcowego.
KD: W ofercie Illuminos jest ponad 50 kolorów do wyboru. Jakie czynniki mają największy wpływ na decyzję o wyborze konkretnego koloru oświetlenia? Czy są jakieś uniwersalne zasady, którymi warto się kierować?
KK: Przede wszystkim chodzi o efekt jaki chcemy uzyskać – jasne kolory mogą optycznie powiększyć przestrzeń, a ciemne nadać głębi i elegancji.
W salonach sprawdzą się odcienie przyciągające uwagę, w sypialniach spokojne i relaksujące kolory. Jasne kolory lepiej odbijają światło, podczas gdy ciemne absorbują je, wpływając na atmosferę pokoju. Bierze się również pod uwagę styl wnętrza, by dopasować kolor do ogólnej palety barw, ale moim zdaniem przede wszystkim wnętrza mają być odzwierciedleniem nas samych – dzięki temu będziemy czuć się w nich dobrze.
Jeśli lubimy kolory, to zaszalejmy i dodajmy takie jakie lubimy najbardziej, bo takie dodatki jak lampy mają się dostosować do nas, a nie odwrotnie. Dzięki szerokiej gamie kolorów daje moim klientom możliwość dobrania koloru lampy do, np: tak szalonych odcieni ścian jak „błękitna przystań” czy „perłowy blask”. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
KD: Mówi Pani, że jedynym ograniczeniem w projektowaniu lamp jest wyobraźnia. Czy może Pani podzielić się przykładem szczególnie oryginalnego lub wymagającego projektu, który zrealizowała Pani dla klienta?
KK: Ciekawym projektem było stworzenie lampy do biura jednej z polskich firm, w którym za pomocą kolorystyki i formy wplotłam logo firmy.
Drugim wyzwaniem było stworzenie lamp do cukierni, gdzie ich forma i kolor nawiązywała do lastryko na ladzie. Tam dodatkowo, że lampy zostały zrobione z bawełnianego sznurka, pozbyliśmy się całkowicie nieprzyjemnego pogłosu w pomieszczeniu.
Do każdego projektu podchodzę indywidualnie i każdy jest inny, dlatego tak bardzo uwielbiam to robić.
KD: Czy przy projektowaniu lamp dla różnych przestrzeni ma Pani jakieś ulubione materiały, z których Pani korzysta? Czy różnią się one w zależności od tego, jaką atmosferę chce Pani stworzyć?
KK: Materiały, których używam, są przyjazne środowisku. Jest to przede wszystkim bawełniany sznurek, drewno odpadowe i metal. To te trzy materiały mieszam w różnych proporcjach, by uzyskać efekt, o który chodzi moim klientom.
KD: Jak widzi Pani przyszłość Illuminos? Czy są jakieś plany na rozwój marki, wprowadzenie nowych technologii lub innowacyjnych rozwiązań w oświetleniu?
KK: Jak to mówił Johann Wolfgang von Goethe – „Kto nie idzie do przodu, ten się cofa”. Illuminos idzie do przodu, bo w temacie oświetlenia jest jeszcze dużo do zrobienia, a pomysłów na rozwój nie brakuje. Na razie mogę zdradzić, że już niebawem w ofercie pojawią się duże lampy stojące. Będę się pojawiać na branżowych targach, o których będę mówić w social mediach, dlatego zachęcam do śledzenia mnie na Instagramie i do zapisu na newsletter i zaglądania na moją stronę internetową bo tam najszybciej będzie można dowiedzieć się o nowościach.
KD: Jakie są najważniejsze czynniki, które odróżniają Illuminos od innych marek oświetleniowych na rynku? Co sprawia, że Pani produkty są wyjątkowe?
KK: Na pewno wyróżnia mnie możliwość zaprojektowania lampy od podstaw do każdego wnętrza. Kreatywność i otwartość w działaniu to moje mocne strony. Precyzją wykonania lamp z materiałów najlepszej jakości przekazuję swoją pasję do tworzenia światła. Moją supermocą jest „czucie” wnętrz w kilka sekund, gdy je zobaczę. Dzięki temu tak łatwo jest mi proponować rozwiązania dostosowane do potrzeb moich klientów.
KD: Na koniec, jakie rady miałaby Pani dla osób, które myślą o zainwestowaniu w spersonalizowane oświetlenie, ale nie są pewne, od czego zacząć? Jak najlepiej podejść do tego procesu?
KK: Zachęcam do odwiedzenia mojej strony internetowej i zobaczenia czy to co robię, jest zgodne z Twoją estetyką. Czy pasuję Tobie jako osoba. Jeśli tak, zapraszam do kontaktu, bo Illuminos to nie kolejny sklep z lampami, to sklep ze światłem.
Więcej o działaniach Katarzyny znajdziesz na www.illuminos.pl oraz na Facebooku i Instagramie.