Jak odnaleźć się w labiryncie własnych potrzeb?
Życie współczesnej kobiety często polega na wypełnianiu ról, które wymagają osiągania celów i spełniania oczekiwań – społecznych, rodzinnych, zawodowych. Z zewnątrz możemy wyglądać jak liderki, kobiety sukcesu, osoby, które osiągnęły już wszystko, co można sobie wymarzyć. A jednak wewnętrznie może pojawiać się pytanie: Czy to naprawdę daje mi poczucie pełni?
Refleksja nad sukcesem – co daje poczucie spełnienia?
Podczas pracy z kobietami, które odniosły sukces, zdarza mi się spotkać z wewnętrznym oporem przed dbaniem o siebie, ale ,,siebie”, która mieszka w nas. Pamiętam jedną z uczestniczek warsztatów – menadżerkę, która wróciła do pracy po długiej przerwie zdrowotnej. Na jednym z pierwszych spotkań, w momencie głębokiej refleksji, powiedziała do mnie: „Skupianie się na własnych potrzebach to egoizm.”
To zdanie było dla mnie przypomnieniem przekonań, które nosi wiele z nas: że potrzeby innych są ważniejsze niż nasze własne, a zadbanie o siebie to zbyteczny luksus. Patrząc na tę kobietę, czułam, jak bardzo tęskni za kontaktem ze sobą. Z czasem, wraz z upływem warsztatów, jej postawa zaczęła się zmieniać. To, co na początku było oporem, stopniowo zamieniało się w otwartość. Na koniec warsztatów jej twarz wyrażała spokój, zaangażowanie i radość z odkrywania, czego naprawdę pragnie i za czym tęskni. Dostrzegłam wówczas, że kontakt z własnymi potrzebami nie jest fanaberią – to proces uzdrawiający, który przywraca nam energię, radość i głębokie poczucie autentyczności.
Jedność życia – potrzeby prywatne i zawodowe
Przekonanie, że „życie zawodowe” i „życie prywatne” to dwa odrębne światy, jest iluzją. Nasze emocje i potrzeby przenikają wszystkie sfery. Wiele kobiet, z którymi pracowałam, uciekało w zawodowe cele, by nie dotykać trudnych emocji i głębokich ran. Czasem ta ucieczka wynikała z potrzeby uznania, przynależności, czasem z braku miłości do siebie.
Sama, kiedyś doszłam do momentu, w którym zrozumiałam, że trwanie w mojej codzienności, bez kontaktu ze sobą, nie daje mi prawdziwej radości. Nazywałam ten stan „rozmazaniem się o ścianę jak meduza” – całkowity brak energii i rozpadanie się na części… Przyszedł moment, w którym nie miałam już zgody na to, co było. Potrzebowałam zmiany, ponieważ zrozumiałam, że tylko trwam, zamiast żyć.
Odwaga, by zajrzeć w siebie – podróż ku autentyczności
Rzuciłam wszystko i wyjechałam. Moja podróż nie była chwilową ucieczką. Nie wiedziałam, jak długo będzie trwała, ale zdecydowałam, że nawet jeśli muszę postawić swoje życie na głowie, zrobię to, by naprawdę zobaczyć, kim jestem, w co wierzę, jaka jest moja ,,prawda”. Z czasem odkrywałam swoje zapomniane części, sklejając się na nowo. Zaczęłam zauważać, że przez lata byłam skupiona na dawaniu innym, lecz nie nauczyłam się, jak dawać sobie.
Ta wewnętrzna podróż stała się inspiracją do napisania książki Kupowana Miłość. Zawarłam w niej sześć historii kobiet, które – każda na swój sposób – poszukiwały miłości, nie zdając sobie sprawy, że prawdziwe spełnienie wymaga zagojenia własnych ran. Przez pryzmat ich historii pokazuję, że jeśli nie napełnimy siebie od wewnątrz, nigdy nie osiągniemy prawdziwego poczucia przynależności, miłości i akceptacji. Tak jak bohaterka Chloé, która decydując się na zmianę, odkrywa, że warto zaryzykować, doświadczyć w życiu czegoś nowego, nieznanego. Spojrzeć w głąb siebie, by odnaleźć to, co naprawdę ważne.
Uzdrawiająca moc kontaktu z potrzebami
Każda z nas ma w sobie kompas, który wskazuje drogę powrotu do siebie – do pełni, do harmonii. Kiedy się gubimy, ten kompas przypomina nam, kim naprawdę jesteśmy, prowadząc nas z powrotem do własnego wnętrza, do naszego ,,Ja”. Kiedy zaczynamy dostrzegać siebie, to, czego potrzebujemy i za czym tęsknimy, odnajdujemy w sobie moc, która sprawia, że nasze życie staje się bardziej autentyczne i nasycone sensem.
Jeśli te refleksje dotykają czegoś bliskiego w Twoim sercu, zapraszam Cię do odkrycia mojej książki Kupowana Miłość, dostępnej TUTAJ.
Możesz też skorzystać z indywidualnych konsultacji, podczas których w atmosferze empatii będę towarzyszyć Ci w odkrywaniu Twojego wewnętrznego głosu i potrzeb. Znajdziesz mnie TUTAJ.
Autorka: Ewa Daroszewska – Trenerka i coach specjalizująca się w empatycznej i świadomej komunikacji, autorka książki Kupowana Miłość. Od ponad dekady wspiera kobiety w odkrywaniu ich autentycznych potrzeb i budowaniu zdrowej relacji z samą sobą. Twórczyni projektu „Świadoma Ja” – przestrzeni, w której kobiety mogą odkryć, czym jest życie w zgodzie ze sobą.
Więcej o działaniach Ewy znajdziesz TUTAJ.