Jak znaleźć wymarzoną pracę w świecie pełnym chaosu?

Poszukiwanie pracy to jedna z tych rzeczy, które wszyscy musimy zrobić. Bez obaw, jest to umiejętność, którą można opanować. Po lekturze tego artykułu będzie to dla Ciebie bułka z masłem!

Wiem czego chcę! – 80% sukcesu

Zanim rzucisz się w wir aplikowania na dziesiątki ofert, musisz sobie odpowiedzieć na jedno, ale to bardzo ważne pytanie: czego właściwie chcesz? A jeśli odpowiedź brzmi „pieniędzy” – to musimy porozmawiać trochę dłużej. Jasne, wszyscy chcemy godnie zarabiać, ale praca to coś więcej niż tylko wypłata. Zastanów się nad swoimi wartościami, zainteresowaniami i długoterminowymi celami. Czy chcesz pracować w małej firmie, gdzie każdy zna Twoje imię, czy może w korporacji, która ma wiele zalet, ale i sporo ludzi i możliwe, że nie każdy będzie Cię kojarzył? A może jesteś mamą malucha, którego chcesz zawozić i odbierać z placówki o rozsądnych godzinach, więc praca zdalna w niepełnym wymiarze jest dla Ciebie?

Weźmy na przykład Marty, która po 10 latach pracy jako Specjalista ds. Finansów w średniej wielkości firmie, postanowiła poszukać nowych wyzwań. W myśl zasady „im większe, tym lepsze”, zaaplikowała do najbardziej rozpoznawalnych. Otrzymała kilka ofert, ale po pół roku pracy w nowej firmie stwierdziła, że nie czuje się tam dobrze. Dlaczego? Bo w małej firmie ceniła sobie elastyczność i rodzinny klimat, czego nie dostała w korporacji. Jej decyzja była oparta na mylnych przesłankach, a nie na rzeczywistych celach i wartościach.

Szukam, czy tylko udaję?

Wszyscy znamy osoby, które twierdzą, że szukają pracy, a tak naprawdę tylko odświeżają strony z ofertami co godzinę. To nie jest efektywne poszukiwanie pracy. Zamiast tego, musisz podejść do tego jak do projektu, strategicznie.

CV to twój pierwszy kontakt z potencjalnym pracodawcą, a jak mówi stare przysłowie: „Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz”. Musi być profesjonalne, bez błędów, ale nie trzeba nad nim spędzać dziesiątek godzin, bo ulepszanie go w nieskończoność do niczego nie prowadzi. Dlaczego? Ponieważ na obecnym rynku pracy na jedno ogłoszenie potrafi wysłać się nawet kilkaset osób. Twoje CV może więc zostać nawet nieotworzone. Aby tak się nie stało, należy skoncentrować swoje siły na pozyskaniu kontaktu i nawiązaniu relacji z odpowiedzialnym za rekrutację rekruterem. Takie działanie gwarantuję, że przyniosą Wam zdecydowanie lepsze rezultaty niż setki wysłanych CV.

Dlaczego tak jest? Ponieważ, szukając pracy, większość ludzi zaczyna właśnie od przeglądania popularnych portali z ogłoszeniami. To powoduje, że jesteś jedną z wielu osób, która trafi na dane ogłoszenie, a  tym samym konkurujesz już na starcie z wieloma kandydatami.

Można też inaczej: rozważ subskrypcję newsletterów branżowych, które często publikują oferty pracy zanim pojawią się one na dużych portalach, uczestnicz w wydarzeniach branżowych, angażuj się w wolontariaty, bierz udział w kursach, po prostu „bądź o krok przed konkurencją”.

Mogę podać przykład Ani, która wysyłała setki CV w odpowiedzi na ogłoszenia publikowane na popularnych portalach. Po konsultacji dotyczącej ustalenia strategii poszukiwań, postanowiła wdrożyć w życie to czego się nauczyła, a mianowicie kontaktu z osobami odpowiedzialnymi za rekrutacje, przyszłymi szefami, czy właścicielami firm, w których chciałaby pracować. Skoncentrowała się na swoje strefie wpływu i zaczęła otrzymywać zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne. Kilka rozmów było na tyle owocnych, że przed upływem miesiąca otrzymała ofertę, którą zdecydowała się przyjąć. 

Rozmowa kwalifikacyjna – po pierwsze i najważniejsze to mieć właściwe nastawienie.

Rozmowa kwalifikacyjna to nie tylko ocena twoich umiejętności, ale także Twojego nastawienia. Szuka się nie tylko kompetencji, ale także osób, które wpasują się w kulturę firmy.

Pamiętaj, że nastawienie to coś więcej niż tylko uśmiech i pozytywne podejście. Chodzi o to, jak podchodzisz do wyzwań, jak radzisz sobie ze stresem i jak reagujesz na trudne pytania. Pokaż, że jesteś osobą, która jest otwarta na rozwój i gotowa na nowe wyzwania.

Przykład? Kamil podczas rozmowy kwalifikacyjnej został zapytany o swoje największe porażki zawodowe. Zamiast unikać tematu, opowiedział o jednym z projektów, który nie poszedł zgodnie z planem, ale dodał, czego się z tego nauczył i jak to doświadczenie pomogło mu stać się lepszym menedżerem. Takie podejście zrobiło wrażenie na rekruterach, którzy docenili jego dojrzałość i gotowość do nauki.

Po rozmowie – co dalej?

Po rozmowie kwalifikacyjnej warto dać sobie chwilę na oddech i samoocenę. Dobrym zwyczajem jest wysłanie krótkiego maila z podziękowaniem za rozmowę. To nie tylko grzeczność, ale także sposób na przypomnienie o sobie oraz wyrażenie zainteresowania rolą

Przykład? Po rozmowie kwalifikacyjnej w dużej firmie, Kasia wysłała maila, w którym podziękowała za spotkanie i podkreśliła, jak bardzo podobała jej się rozmowa o jednym z projektów, o którym była mowa podczas spotkania. To było drobne, ale znaczące przypomnienie, które mogło pomóc jej wyróżnić się spośród innych kandydatów, bo uwierz, że nie

Śledź więc swoje aplikacje, wysyłaj maile z podziękowaniami i staraj się utrzymywać kontakt z rekruterami. To może zrobić różnicę, której tak bardzo potrzebujesz.

Autorka: Magdalena Sosnowska – Certyfikowana mentorka kariery i doświadczona rekruterka z 15-letnim stażem w obszarze HR. Prowadzi markę MISJA KARIERA, gdzie wspiera osoby poszukujące nowych wyzwań zawodowych, pomagając im wzmocnić pewność siebie i przygotować się do zmiany pracy. Specjalizuje się w tworzeniu profesjonalnych CV, optymalizowaniu profili na LinkedIn oraz przygotowywaniu do rozmów kwalifikacyjnych. Jej styl pracy opiera się na empatii, komunikatywności oraz maksymalizacji potencjału klientów, co pozwala jej skutecznie wspierać ich w rozwoju. Magdalena wyznaje zasadę, że każdy człowiek ma unikalne potrzeby i zasługuje na indywidualne podejście.  

Więcej o działaniach Magdaleny znajdziesz na Facebooku i LinkedIn