Jak zrozumieć i wykorzystać swoje życiowe lekcje? – Wywiad z Nel Nowak

Jak doświadczenie żalu może stać się początkiem transformacji, jakie są korzyści płynące z pracy z Kronikami Akaszy i numerologią oraz jakie wyzwania mogą napotkać osoby pragnące podjąć tę duchową ścieżkę? Przeczytasz o tym w wywiadzie z Nel Nowak, specjalistką, która pomaga zacząć żyć w zgodzie ze sobą, a także w zrozumieniu swoich lekcji życiowych oraz odkryciu talentów, poszerzeniu perspektywy na ważne tematy naszego życia, przebaczeniu sobie i innym, samouzdrowieniu i pracy z blokującymi schematami.

Karolina Dąbrowska: Co skłoniło Cię do zajęcia się duchowością i jak wyglądała Twoja droga do obecnego zawodu?

Nel Nowak: Zainteresowałam się rozwojem duchowym po nagłej śmierci mojego taty – ponad trzy lata temu. Było to dla mnie bardzo traumatyczne przeżycie, ponieważ byłam wtedy przy nim. To, co jednak wydarzało się przez kolejne tygodnie, było niezwykłym doświadczeniem utrwalania wiary w życie po śmierci oraz budowania więzi między mną, a tatą na nowo. Parę dni po jego śmierci wybrałam się z mamą na ponad 40 minutowy spacer w ciszy przez las. Cały czas myślałam o tacie i rozmawiałam z nim w myślach, pytając co mam zrobić w różnych aspektach mojego życia, z którymi sobie nie radziłam. Podczas całego spaceru towarzyszył nam jeden jasnofioletowy motyl, który leciał przed nami od prawej do lewej strony i nie opuszczał nas ani na chwilę. Wiedziałam, że to nie jest codzienne zjawisko. Moja mama była równie zaskoczona. Przyznała, że i ona prosiła wtedy tatę o znak. Odpowiedzi na zadane pytania przyszły w przeciągu następnych kilku dni, między innymi w rozmowach z rodziną i znajomymi, w materiałach, na które trafiałam w internecie lub czytanych książkach oraz w snach. Takich przykładów było bardzo dużo i obserwuję je do dzisiaj.

Zaczęłam wyszukiwać informacje dotyczące życia po śmierci, relacji osób które przeżyły śmierć kliniczną oraz osób będących medium. Nie znalazłam jednak osoby mieszkającej w Polsce z takim darem, do której poczułabym wystarczające zaufanie. Pewnego dnia trafiłam na temat odczytów z Kronik Akaszy i bardzo zaciekawiła mnie ta przestrzeń. Po głębszym do edukowaniu się w powyższym temacie postanowiłam umówić się na odczyt do konsultanta Kronik Akaszy i to spotkanie na zawsze odmieniło moje życie. Ten mężczyzna nie znał mnie i nie wiedział o kogo pytam, czy to jest partner, przyjaciel, ktoś z rodziny, żyjący, czy nieżyjący. Przekazał mi takie szczegóły z życia i śmierci mojego taty, które pozwoliły mi uwierzyć w życie po śmierci i możliwość kontaktu ze zmarłymi w bezpiecznej przestrzeni. Pomógł mi również uzdrowić się w procesie żałoby. Zrozumiałam, że chciałabym w taki sposób pomagać ludziom. I tak zaczęła się moja przygoda. Poszłam na kurs czytania Kronik i okazało się, że jest to przepiękna przestrzeń czystej bezwarunkowej miłości. Możemy w niej wzrastać i się uzdrawiać, na każdym polu życia, a co najważniejsze jest to przestrzeń dostępna absolutnie dla każdego z nas. W dalszych etapach mojego rozwoju duchowego zaczęłam interesować się pracą energetyczną w kwestii uzdrawiania oraz zagadnieniami z zakresu numerologii.

KD: Możesz opowiedzieć nam więcej o Kronikach Akaszy i dlaczego są one ważne w procesie samorozwoju? Jakie są potencjalne rezultaty tej pracy dla klientów?

NN: Kroniki Akaszy to przestrzeń czystej bezwarunkowej miłości, gdzie nie jesteśmy oceniani, tylko wspierani. W jaki sposób? Otrzymujemy informacje poszerzające nasz światopogląd i punkt widzenia na daną sytuację. Jest to niezwykle istotne, ponieważ każde doświadczenie i każda napotkana osoba są dla nas lekcją. Jedni są niesamowicie pięknymi lekcjami, uskrzydlającymi i wznoszącymi. Drudzy natomiast są tymi trudniejszymi, ale bez nich nie wzrastalibyśmy zgodnie z naszym przedurodzeniowym planem duszy. 

Jakie istoty możemy spotkać w tej pięknej przestrzeni energetycznej oraz z jakimi tematami możemy pracować? W Kronikach Akaszy możemy spotkać naszych Przewodników, Nauczycieli i Mistrzów Duchowych, naszego Anioła Stróża oraz naszych bliskich zmarłych, a także samego Stwórcę. Co ważne podkreślenia, wszystkie informacje płynące z przestrzeni Kronik Akaszy są w pełnym poszanowaniu dla naszej wolnej woli. W związku z tym, jeśli zapytamy np. o to którą ofertę pracy powinniśmy wybrać, to otrzymamy informację, jak będzie wyglądała nasza praca w pierwszym miejscu, na jakie trudności możemy natrafić, jakie mieć tam lekcje do przerobienia, ale również w jakim kierunku będziemy mogli się rozwinąć i tak samo w kwestii drugiego pracodawcy. Nasi Przewodnicy nie podejmują za nas decyzji. Podają szczegółowe informacje ze znacznie szerszej perspektywy niż nasza, abyśmy mogli w pełni świadomie sami zadecydować. Kroniki Akaszy to przepiękne miejsce również do pracy z naszą podświadomością, z blokadami i niekorzystnymi wzorcami, których sami nie potrafimy dostrzec. Możemy pracować nad poprawą swojego zdrowia, dopytując chociażby o składniki, które powinniśmy wyeliminować z diety, aby lepiej się czuć. Temat relacji romantycznych oraz koleżeńskich również daje nam bardzo ciekawą perspektywę, często zakrawającą również o budowanie naszej relacji ze sobą. W Kronikach Akaszy możemy praktycznie uzdrawiać każdą sferę naszego życia.

KD: Czy odczyty z Kronik Akaszy mogą wpłynąć na przyszłość osoby, która korzysta z sesji, czy są to raczej wskazówki dotyczące teraźniejszości?

NN: W Kronikach Akaszy możemy pytać o przeszłość, teraźniejszość oraz o przyszłość. Z tym wyjątkiem, że przy pytaniach o przyszłość należy mieć na uwadze, że otrzymujemy potencjał/wachlarz możliwości. Zwłaszcza przy pytaniach, które nie dotyczą tylko i wyłącznie nas samych, ale spraw, w których powodzenie są zaangażowani inni ludzie. Musimy brać poprawkę na to, że oni – tak samo jak my, posiadają wolną wolę i mogą podjąć inne decyzje. Ja zawsze informuję o tym klientów, żeby nie tworzyli oni podświadomie samospełniających się przepowiedni, tylko patrzyli na siebie, jako na kreatora własnego życia. Taka postawa wymaga oczywiście bycia w zgodzie ze sobą, w swojej prawdzie i w swojej mocy. Zrozumienia, że przyszłość tak naprawdę nie istnieje, to my ją kreujemy za pośrednictwem naszej wolnej woli. Znając jednak wachlarz możliwości i potencjalne plusy oraz minusy każdego rozwiązania jest nam o wiele łatwiej podejmować właściwe decyzje. Wybieramy jedną z dostępnych możliwości i podążamy nią. Czasami zmieniamy zdanie i zaczynamy iść inną drogą – to też jest ok. Ważne jest pozwolenie sobie na doświadczanie wszystkich obszarów naszego życia i zmiana perspektywy. Z pozornie „błędnej decyzji” zawsze możemy wyciągnąć wnioski i lekcje dla siebie na przyszłość, zamiast tkwić w poczuciu bycia ofiarą lub obwiniania siebie za dawne błędy.

KD: Pracujesz z energią Źródła. Co dokładnie to oznacza? Jak wpływa na transformację osobistą?

NN: Energia Źródła to praca bezpośrednio ze Stwórcą, z energią czystej bezwarunkowej miłości. Jestem zainicjowana na Mistrza Reiki, ale z czasem zaczęłam zmieniać swoje myślenie na temat pracy z energią. Nie chciałam zamykać się w żadne ramy, ani schematy pracy, tylko dać się prowadzić intuicji. Wierzę, że energia idzie za myślą i najważniejsza jest czysta intencja oraz bezpieczne prowadzenie klienta. Staram się, aby odkrył i uzdrowił siebie za moją pomocą, a nie uzależniał od sesji oddając mi siłę sprawczą. Każdy zabieg dzięki temu jest spersonalizowany i nawet przy serii zabiegów dla jednej osoby, każdy będzie wyglądał od mojej strony inaczej. Zależy mi na tym, aby uaktywniać na nowo energię życiową klienta, ponieważ każdy z nas takową posiada. Jednak bez pracy nad sobą klient nie uzyska satysfakcjonujących rezultatów na dłuższą metę. 

Podczas moich sesji, doświadcza się przepływu energii czystej bezwarunkowej miłości, z którą większość z nas spotyka się często pierwszy raz. Na zawsze odmienia to nasze patrzenie na siebie i poczucie przynależności i połączenia z Wszechświatem. Ja jestem kanałem przepływu, który prowadzi klienta w jego osobistym procesie oraz przekazuje informacje, które przyszły do mnie podczas zabiegu. Możemy tutaj pracować z blokadami i niekorzystnymi wzorcami z podświadomości, ale również z blokadami w ciele. Emocje, zwłaszcza te negatywne, które zakotwiczyły się w naszym ciele, w związku z nieuwalnianiem ich na bieżąco mogą powodować różne dolegliwości i choroby. Moim zadaniem jest prowadzić klienta w procesie uświadomienia sobie tych aspektów oraz bezpiecznym i całkowitym uwolnieniu blokad, a następnie prowadzenie go odnośnie dalszej drogi w pracy nad sobą w danym obszarze, aby dolegliwości nie powróciły.

KD: Jakie problemy lub wyzwania najczęściej przyprowadzają ludzi do Ciebie na sesje energetyczne?

NN: Najczęściej przychodzą do mnie klienci już na etapie bezsilności wynikającej z dolegliwości lub chorób w ciele, z którymi na różne sposoby próbowali sobie poradzić tradycyjnymi metodami. Ważne jest tutaj holistyczne podejście do człowieka, jako integralnego połączenia ciała, umysłu i duszy. Dojście do przyczyny oraz odpowiednia praca z tym zagadnieniem jest tutaj kluczowa w realnej poprawie jakości życia. Każdy przypadek wygląda inaczej, ponieważ każdy z nas jest inny. Jest to jednak zawsze przepiękny proces zarówno dla mnie i dla klienta. Informacje, które przychodzą podczas sesji są bardzo indywidualne, ale również wychodzą poza wszelkie schematy ze względu na szerszą perspektywę, z której pochodzą.

KD: Czy istnieją konkretne ograniczenia, dla kogo sesje energetyczne mogą być pomocne?

NN: Nie, nie ma tutaj ograniczeń. Absolutnie każdy, kto odczuwa potrzebę lub chęć wzięcia udziału w sesji energetycznej wyciągnie z niej dla siebie przydatne informacje na drodze rozwoju osobistego. Pełen relaks, który towarzyszy każdej sesji, pełne połączenie ze sobą i Wszechświatem oraz informacje pomocne na drodze dalszego rozwoju – nawet jeśli w chwili obecnej odczuwamy satysfakcję na każdym polu życia – mogą okazać się nieocenione w przyszłości.

KD: Czym dokładnie jest portret numerologiczny i co może nam powiedzieć o danej osobie?

NN: Portret numerologiczny to najogólniej ujmując opis przedurodzeniowego planu naszej duszy na dane wcielenie. Zbiór tych informacji zawiera karmy, które dusza wybrała do przepracowania oraz mocne strony, które już wypracowała w poprzednich wcieleniach. Na podstawie daty urodzenia, imion i nazwisk możemy wyczytać potencjały na polu prywatnym, zawodowym, zdrowotnym oraz lekcje w tych obszarach, z którymi przyjdzie nam się mierzyć na wszystkich etapach obecnego życia. Jest to nieoceniona wiedza, ponieważ w momencie dostrzeżenia niekorzystnych schematów w życiu wiemy, jak zacząć nad nimi pracować. Tak samo w kwestii potencjałów. Możemy za ich pomocą się przebranżowić lub zacząć je wykorzystywać na obecnej drodze zawodowej, aby odczuwać jeszcze większą satysfakcję z pracy.

KD: Jak numerologia wpływa na nasze życie? Czy liczby rzeczywiście mają tak wielkie znaczenie w naszym codziennym funkcjonowaniu?

NN: Ważne jest podkreślenie, że portret numerologiczny to jedno z narzędzi do pracy nad sobą. Daje nam dostęp do niesamowitych informacji, ale widzę tutaj także zagrożenia. Na czym one polegają? Możemy zamknąć się na to, co jest zapisane w naszym portrecie numerologicznym, jednocześnie oddając „siłom z zewnątrz” kontrolę nad naszym życiem. Przykładowo, jeśli posiadamy jakieś braki w potencjale możemy oczywiście zgłosić się do Numerologa po nadanie imienia wzmacniającego harmonizującego potencjał i uzupełniającego braki. Aczkolwiek nic w naszym życiu nie zmieni się na lepsze, jeżeli nie wykonamy pracy nad sobą. Kolejnym przykładem może być osoba będąca z drogi życia/wibracji głównej 7, która może na dwa sposoby spojrzeć na swoje życie po otrzymaniu portretu numerologicznego: „Jestem introwertykiem i nie mam kompetencji potrzebnych np. do zarządzania zespołem. Nie będę przez to również występować na konferencjach ani uczyć innych, ponieważ nie jestem 1,8, czy 9 numerologiczną. Bardzo bym chciał to robić, ale nie mam do tego potencjału, tak więc muszę zająć się np. medytacją”. To nie jest prawda. Każdą kompetencję można u siebie wypracować, tylko jednym przychodzi coś łatwiej, a inni potrzebują więcej czasu. Tak wygląda życie, że każdy z nas jest inny. Warto spojrzeć na portret numerologiczny, jak na informację – jakie mamy potencjały i w jaki sposób możemy je wykorzystać w każdym obszarze naszego życia. Jedynka numerologiczna może nauczyć się świetnie medytować nawet posiadając wartość 0 w 7 kanale energetycznym, który odpowiada za duchowość w naszym potencjale oraz nie nadając sobie imienia wzmacniającego uzupełniającego ten brak. Sama przechodziłam przez ten proces, ponieważ bardzo lubię wszystko testować na sobie. Na początku mojej drogi, kiedy zostałam certyfikowanym Numerologiem nadałam sobie imiona wzmacniające i obserwowałam, jak wpływają one na moje życie. Okazało się, że pieniądze nie zaczęły rosnąć nagle na drzewach. Natomiast kiedy zaczęłam otwierać się na szersze możliwości zarobku, pojawiły się oferty współpracy – które podjęłam. Wymagało to decyzji o wyjściu ze swojej strefy komfortu. Warto pamiętać, że bez naszego działania nic na dłuższą metę się w naszym życiu nie zmieni i żadne imię wzmacniające, ani żadna sesja nie odrobi za nas lekcji ze stawiania się w roli kreatora zamiast ofiary. Po zdjęciu sobie nadanych wcześniej imion wzmacniających nie zdziwił mnie fakt, że moje życie nie wróciło do stanu sprzed nadania imion. Krótko mówiąc, w obszarach, w których przepracowałam już swoje lekcje nadal odczuwam satysfakcję. Natomiast w tych, z którymi jeszcze nie zdążyłam popracować lub nie wyczyściłam wszystkiego – mogę nadal działać z pozytywnymi rezultatami. Warto jednak podkreślić, że numerologia to ogrom przydatnej wiedzy o sobie i świecie, o otaczających nas ludziach. Jak każdą wiedzę trzeba ją po prostu używać z rozwagą.

KD: Jakie informacje można uzyskać z horoskopu numerologicznego? Czy to bardziej ogólne wskazówki czy konkretne prognozy?

NN: Horoskop numerologiczny, tak samo jak portret, będzie bardzo znaczącym i wspierającym narzędziem na drodze rozwoju tylko dla tych z nas, którzy potraktują go jako wskazówkę, a nie zaczną podporządkowywać pod niego całe swoje życie i każdą decyzję. Ponieważ tutaj znowu wychodzimy spoza funkcji kreatora, a wchodzimy w rolę poddańczą czynnikom zewnętrznym. Horoskop numerologiczny to opis najbliższych 12 miesięcy zarówno tych numerologicznych (wpływ na nas sił z zewnątrz), jak i osobistych (wpływ na nas sił z wewnątrz) oraz obecnego roku numerologicznego i osobistego. Daje nam to cenne wskazówki, na co możemy się przygotować w ciągu najbliższych miesięcy, ale nie powinno definiować naszego życia. Widzę po pracy nad sobą oraz w pracy z klientami, że lekcji doświadczamy na co dzień i to z każdego obszaru życia. Nie jest tak, że wszystko rozpoczęte w pierwszym roku osobistym będzie sukcesem i też nie wszystko rozpoczęte w dziewiątym roku będzie porażką. Tutaj przychodzi nam z pomocą nasza intuicja. Układy planet, czy liczb pomagają tylko wyciągnąć na powierzchnię te obszary naszej podświadomości, nad którymi jesteśmy gotowi popracować. Wynika to z naszej energetyki oraz pracy nad sobą. We wrześniu 2024 roku wszyscy weszliśmy w Nowy Rok numerologiczny. Rok numerologiczny liczymy dodając swoją wibrację główną/drogę życia do roku kalendarzowego. Dziewiąty rok kalendarzowy (2+0+2+5=9) oznacza, że będzie u każdego z nas sporo oczyszczeń, ale w kwestiach, na które jesteśmy gotowi. Raz na 9 lat ma miejsce sytuacja, taka jak w tym roku, że każda z wibracji głównej jest w dokładnie takim samym roku numerologicznym, co wartość ich drogi życia. Oznacza to, że numerologiczna 7 jest obecnie w 7 roku numerologicznym, 3 w 3 i tak dalej. I to jest bardzo ciekawe zagadnienie, ponieważ każdy z nas będzie się mierzyć przez najbliższe 12 miesięcy ze wszystkimi potencjałami wynikającymi ze swojej drogi życia, ale również z lekcjami wibracji głównej, które jesteśmy gotowi już uleczyć. Horoskop numerologiczny zawiera konkretne prognozy odnośnie wspierających nas energii do konkretnych działań w każdym miesiącu.

KD: W jaki sposób portrety i horoskopy numerologiczne mogą pomóc klientom w poszerzeniu perspektywy na ich życie?

NN: Cała wiedza z zakresu numerologii pomaga nam lepiej zrozumieć siebie i innych. Dostrzec mechanizmy w naszym życiu oraz przyczynę konkretnych zdarzeń. To pomaga wyjść z błędnego koła myślowego oraz zaprzestać powielania w naszym życiu określonych schematów. Dostrzegając nasze potencjały oraz obszary do pracy nad sobą posiadamy niezwykłą wiedzę, która bardzo ułatwia nam rozwój osobisty i duchowy. Tylko poprzez samodoskonalenie możemy realnie wpłynąć na poprawę naszego życia.

KD: Jakie są główne wyzwania, z jakimi spotykają się Twoi klienci podczas pracy nad przebaczeniem sobie i innym?

NN: Wydaje mi się, że największym problemem w tym obszarze są dwie kwestie. Pierwsza dotyczy przekonania, że do wybaczenia potrzeba całego konkretnego rytuału, którego jeśli nie wykonamy krok po kroku – zgodnie z instrukcją – to nie zadziała. Tutaj metod jest sporo i każdy powinien dobrać ją indywidualnie. Dla jednych z nas napisanie trzech listów będzie za dużym wysiłkiem emocjonalnym i będą woleli odpalić świecę z intencją, czy kadzidło. Jeszcze inni najlepiej się poczują siadając z tym tematem w medytacji z wizualizacją. Nie ma tutaj jednej dobrej metody dla wszystkich. Tak naprawdę nie potrzebujemy żadnych zewnętrznych narzędzi w tym procesie, wystarczy chęć i decyzja. Niemniej jednak, jeżeli jesteśmy na etapie, w którym skorzystanie z dodatkowych narzędzi da nam większy spokój psychiczny, to nie ma w tym nic złego. Niektórzy też po prostu nie doszli jeszcze do momentu, w którym wybaczenie jest możliwe, ponieważ tutaj potrzebna jest chęć, a nie tylko samo działanie.

Drugi obszar to postrzeganie tego aspektu, jako jednorazowy akt. Tutaj ważne jest podkreślenia, że absolutnie wszystko absolutnie każdemu można wybaczyć, ponieważ wybaczenie to kwestia tylko i wyłącznie naszej chęci oraz decyzji. Nie mieszamy w to osób trzecich. A więc nie mówimy komuś, że mu wybaczyliśmy, ani nie nakłaniamy rozmową do zrozumienia swojego „błędu” i przeproszenia nas. To my z wolnej woli wybieramy świadomie uwolnić już siebie i innych od danej sytuacji i traum z nią związanych. Jest to akt woli i miłosierdzia w stosunku do siebie. Bez oceniania i tłumaczenia drugiej osoby. Tylko tyle i aż tyle. 

Na samym wybaczeniu praca się jednak nie kończy, zwłaszcza jeśli trauma była dla nas bardzo dotkliwa i żyliśmy z nią przez długi okres czasu. Dalszym krokiem jest łapanie swojej podświadomości na reagowaniu w obszarze myśli, rozmów, czy sytuacji dotykających obszaru danej traumy i powtarzanie sobie, że już to wybaczyłam – idę po nowe, nieznane z ulgą i lekkością w sercu.

KD: Czy masz jakieś plany na przyszłość w swojej pracy? Czy widzisz nowe obszary, które chciałabyś zgłębić lub wprowadzić do swojej praktyki?

NN: Moja praca to moja pasja, także cały czas nieustannie pogłębiam swoją wiedzą w obszarach związanych z rozwojem duchowym oraz pracuję nad sobą każdego dnia. Nie można zmienić swojego życia bez zmiany myślenia, postrzegania rzeczywistości, sposobu reagowania na bodźce oraz zmiany działania. Tego staram się uczyć innych i w takim duchu ich prowadzić. Zależy mi, aby pomagać odkrywać moim klientom ich moc sprawczą oraz potencjały, które mają w sobie. Dlatego w najbliższym czasie na moim sklepie pojawi się możliwość wykupienia konsultacji ze mną. Będą one miały na celu: poszerzenie perspektywy, zmianę sposobu patrzenia na różne sytuacje w naszym życiu, dostrzeżenie niekorzystnych schematów oraz blokujących wzorców z podświadomości, a także uświadomienia sobie wariantów możliwości, które przed nami stoją w obszarze pracy nad sobą. Nie ma rzeczy niemożliwych oraz jednej dobrej drogi dla każdego i to staram się przekazywać moim klientom.

KD: Czy chciałabyś dodać coś jeszcze, co warto wiedzieć podejmując współpracę z Tobą?

NN: Chciałabym podkreślić, jak ważne jest odpowiednie wybranie osoby, od której chcemy się uczyć i przy której zamierzamy wzrastać duchowo. W dobie dzisiejszej mody na duchowość ważne jest, aby nie dać się włożyć w żadne ramy ani schematy działania. Każdy z nas jest inny i dla każdego inna metoda będzie najlepsza. Ja stawiam bardzo mocno na siłę sprawczą każdego z nas, na stawanie w swojej prawdzie i na pełnym braniu odpowiedzialności za swoje życie. Do pracy ze mną trzeba być gotowym na działanie. Nie jest to łatwa droga, ale na ten moment mojej świadomości jedyna słuszna i jedyna dająca spektakularne rezultaty. Ja jestem od wspierania i prowadzenia, a klient od decydowania oraz działania. Ja nie narzucam, prezentuję wachlarz możliwości. Czasami sprowadzam też „do parteru” uświadamiając, jak działa nasza podświadomość, która blokuje nas w tym co znane, ale niekoniecznie korzystne. Nie poddając się, wychodząc poza swoją strefę komfortu, pomimo strachu i lęku przed nowym i nieznanym, zaczynamy kreować życie marzeń. Nie jest możliwe wyjście z błędnego koła w tym samym stanie umysłu, w jakim do niego weszliśmy – ponieważ mamy zbyt zawężoną perspektywę. Zachęcam do współpracy tych z Was, którzy realnie są gotowi na prawdziwe zmiany w swoim życiu.


Więcej o działaniach Nel znajdziesz na www.cudaodreki.pl oraz na Facebooku i Instagramie.

Skontaktuj się na cuda@cudaodreki.pl